Usługi z literką "e"

1. e- nauka 

E–learning  (e-nauka)– nauczanie z wykorzystaniem sieci komputerowych i Internetu, oznacza wspomaganie dydaktyki za pomocą komputerów osobistych, CDROM-u i Internetu. Pozwala na ukończenie kursu, szkolenia, a nawet studiów bez konieczności fizycznej obecności w sali wykładowej. Warunkiem podjęcia się e-nauki jest posiadanie komputera z dostępem do Internetu, bez którego    e-nauka nie jest możliwa.

-Interkl@sa.pl

- Matura.pl

2. e-praca

Wyszukiwarki pracy zaoferowanej przez pracodawców.

-jobs.pl

-Pracuj.pl

3. e-bank

 Bankowość elektroniczna (ang. e-banking) – forma usług oferowanych przez banki, polegająca na umożliwieniu dostępu do rachunku za pomocą urządzenia elektronicznego: komputera, bankomatu, terminalu POS, telefonu (zwłaszcza telefonu komórkowego) i linii telekomunikacyjnych. Usługi bankowości elektronicznej są także określane jako telebanking (bankowość zdalna).

W każdym większym banku można założyć konto internetowe. Jeśli nie możesz się zdecydować, który bank wybrać przydatne są strony demo, np. http://demo.ipko.pl/html/login.html gdzie możesz sprawszić jak będzie działać Twoje konto internetowe w danym banku

4. e-zakupy

10 NIEZAWODNYCH METOD NA TANIE ZAKUPY W SIECI

1. Allegro

Tego portalu chyba nie muszę przedstawiać. Gdyby nie brak Kałasznikowów i bimbru, byłby to współczesny odpowiednik dawnego Stadionu Dziesięciolecia czy Bazaru Różyckiego. Jest tam prawie wszystko, i prawie wszystko taniej niż w sklepie za rogiem. Spotkamy zarówno studenciaków sprzedających książki ze studiów (Heloł!) jak i profesjonalnych potentatów handlowych. Same Allegro jest moim zdaniem jednym z najlepiej trafionych pomysłów biznesowych w Polsce po 1989 roku. Nie wierzę, że nie znasz tego portalu. Zaglądaj tam częściej, ja każdy zakup za więcej jak 20 złotych rozpoczynam w tym miejscu.

Aha, żebym nie zapomniał – „Zachodnim Allegro” jest Ebay.com. To tak dla formalności, bo najprawdopodobniej ten serwis też już znasz.

2. Porównywarki cen

Zanim jednak klikniesz pochopnie „kup teraz” to… się wstrzymaj. Firma Allegro, jak na potentata przystało, zaczęła dyktować coraz wyższe prowizje, a to spowodowało ewakuację wielu naprawdę tanich sprzedawców. Dlatego najlepiej będzie, jeżeli sprawdzisz ceny jeszcze w porównywarkach cen. Oto kilka popularnych:

• Ceneo;
• Nokaut;
• Skąpiec;

Dzięki temu pierwszemu portalowi jestem na komplecie opon blisko stówkę do przodu, niż gdybym kupował na Allegro.

3. Alior Sync

Konto w internetowym banku Aliora nic nie kosztuje, a pozwala zaoszczędzić na transakcjach w sieci. Kiedyś było 5%, teraz jest 5% z gwiazdką. Gwiazdka polega na konieczności przelewania tam wynagrodzenia i ograniczeniu zwrotu do 50 zł miesięcznie i 200 zł rocznie. Dobre jednak i to, szczególnie, że BGŻ coraz bardziej leci w kulki ze swoimi Kontem z Podwyżką. Sam przenoszę się do Synca już od października. Jak uzyskać zwrot? Wystarczy płacić za pośrednictwem opcji „Płać z Alior Sync”, dostępnej na Allegro i w większości sklepów internetowych.

4. Towar elektroniczny

Płacisz za książkę, czy za treść? Zastanów się dobrze, bo ebooki są tańsze o kilkadziesiąt procent, i nie trzeba ich dostarczać kurierem. Tak samo jak filmy, które można oglądać w usłudze VOD. Jeżeli dużo czytasz, i pdfy na monitorze Cię męczą, kup sobie Kindla lub inny e-reader. Wydatek szybko się zwróci. Szczególnie, jeżeli zainwestujesz w niego jedynie 15 złotych….

5. Zakup grupowe

Co, zaciekawiło gdzie to rozdają Kindla, normalnie wartego 400 złotych, za 15? Otóż dostałem go w promocji zakupów grupowych z kartą kredytową mBanku. To nie była zresztą jakaś wyjątkowa okazja, co jakiś czas któryś bank wrzuca swoją ofertę z dodatkiem za kilkaset złotych gratis. A co to są zakupy grupowe? To takie portale, gdzie różne firmy wrzucają oferty swoich wybranych produktów (w tym wypadku karta + Kindle) w cenie autentycznie niższej o kilkadziesiąt procent. Nie są tam niczym dziwnym upusty sięgające 60-80%, i co jakiś czas można wypatrzeć niezłe perełki. Oczywiście nie namawiam do siedzenia i kupowania wszystkiego „bo tanio”, jednak skoro planujemy już zakupy, to może warto zobaczyć czy akurat czegoś „nie rzucili”. Zakupy grupowe znajdziemy na przykład tutaj:

- Gropuon;

- Gruper;

- MyDeal;

- Citeam;

- Fastdeal;

6. Kody rabatowe

Innym razem wyhaczyłem 60 złotych w minutę. Na ubezpieczeniu OC. Jak? Wystarczyło wpisać w Google „Kod rabatowy XXX”, zrobić ctrl + c i ctrl + v i cieszyć się z dodatkowej zniżki. Pamiętaj, zawsze, ale to zawsze, jeżeli jest możliwość wpisania kodu rabatowego, to go po prostu poszukaj. Na 99% smętnie czeka na pierwszej stronie wyników wyszukiwania, aż go ktoś użyje.

W tym miejscu mógłbym dorzucić linki do stron z kodami, ale po co? Wujek Google znajdzie go szybciej, niż my na stronie…

7. Paczkomaty

Przesyłki swego czasu były bardzo drogie. Potem obok poczty pojawili się prywatni kurierzy, i przesyłki nadal były drogie (ale przynajmniej czasami docierały do adresata). Teraz przesyłki już drogie nie są, bo pojawiły się paczkomaty. Dlaczego jest u nich tak tanio? To proste. Paczkomaty to zautomatyzowane skrzynki pocztowe, w których się przesyłkę zostawia, i potem odbiera. Kurierzy nie krążą po mieszkaniach, tylko jadą od jednego automatu do drugiego, co pozwoliło radykalnie obniżyć koszty.

Paczkomaty to zazwyczaj najtańszy sposób transportu, no i nie trzeba pilnować tego cholernego kuriera. Wady? Jeżeli jesteś ze wsi lub małego miasta to sprawdź, gdzie jest najbliższy paczkomat. Bo może się okazać, że trzeba jechać po przesyłkę kilkadziesiąt kilometrów….

8. Alior kantor

Jeżeli robisz zakupy w zagranicznych sklepach, to zapewne zauważyłeś, że kursy walut w bankach lub sklepach dosyć dalekie są od tych średnich (przy dolarze czy euro spread wynosi kilkadziesiąt groszy!). Rozwiązaniem byłoby kupowanie pieniędzy w kantorach internetowych, ale tu z kolei pojawiają się olbrzymie koszty przelewów zagranicznych… Chyba, że płacisz kartą, a taką możliwość oferuje Kantor Aliora. Do wyboru są 3 karty: w dolarach, euro i funtach. Wszystkie są darmowe, o ile wykona się nimi przynajmniej jedną transakcję.

Sposób na tanie zakupy jest więc prosty: kupujemy walutę po niskim kursie w kantorze (spread: 2-3 grosze), a następnie podajemy w sklepie dane swojej karty. A jeżeli sklep znajduje się poza strefą tych trzech walut? Wtedy płacimy kartą w dolarach. Kursy z waluty obcej (np. z franka) jest przeliczany na dolary po bardzo niskim kursie Master Card, a te z kolei kupujemy tanio w kantorze. Nadal opłaca się to bardziej niż tradycyjne przewalutowanie na złotówki kartą innego banku.

9. Tablica.pl

Jeżeli tęskno Ci za klimatem dawnych „darmowych ogłoszeń” w gazetach, to zajrzyj na Tablicę. W przeciwieństwie do Allegro jest w pełni darmowym systemem ogłoszeniowym. Wady? Brak większości opcji z Allegro, umowy zawiera się poza systemem, brak programu ochrony kupujących. Po prostu stare, dobre ogłoszenia drobne, tylko w formie elektronicznej. I z licznymi zdjęciami.

10. Inne rabaty

Swoją walizkę kupiłem taniej o 20 złotych. Jak? Podałem maila do bazy z newsletterem. Inne metody uzyskania rabatów to „lajknięcie” na Facebooku czy założenie konta w sklepie. Czasami trzeba po prostu zaznaczyć opcję „chcę skorzystać z rabatu”… Przed zakupem obejrzyj całą stronę, bo może się okazać, że gdzieś wisi tabliczka z napisem „rabat”, który rozdają po spełnieniu jakiegoś bzdurnego warunku.

Czego nie opłaca się kupować w internecie?

Cóż, lista jest już naprawdę krótka, i z każdym rokiem się zawęża. Niedługo nawet zakupy spożywcze taniej będzie po prostu zamówić, chociaż musimy na to jeszcze trochę poczekać. Zależnie od kosztów przesyłki (czyli głównie od gabarytów) opłacalność pojawia się już przy kwotach rzędu 20-50 złotych. Czasami jesteśmy wręcz skazani na sieć, gdyż wybranego towaru po prostu nie dostaniemy w sklepie stacjonarnym. Sam kupuję w internecie ubrania, książki, sprzęt elektroniczny, akcesoria gospodarstwa domowego, prezenty, a także wszystkie możliwe usługi.

5. e-czytelnia

Formą książek dostęnych w internecie są e-booki. Mają one zalety ale też wady.

Wady ebooków

• są jeszcze dość drogie, jednak coraz więcej dystrybutorów zauważa różnicę między nimi i książkami drukowanymi, obniżając cenę – więcej o cenach ebooków, o tym, skąd brać darmowe ebooki oraz gdzie szukać okazji znajdziesz w kolejnych wpisach na blogu,
• mają zabezpieczenia, np. DRM lub znak wodny – ebooków z DRM nie odczytuje Kindle – trzeba zdjąć zabezpieczenie,
• wiele ebooków wciąż wydawana jest w formacie PDF, z którym niektóre czytniki mają problem,
• ten typ książki wciąż ma wielu przeciwników – ebooki nie pachną, kartki nie szeleszczą, nie są „fizyczne”, jak książka tradycyjna.

Zalety ebooków

• są „lekkie” – ważą tyle, co urządzenie, na którym je czytamy. W przypadku czytnika ebooków będzie do 200-300 gramów,
• można zabrać kilkaset e-książek za jednym razem – urządzenia mają pamięć, która pozwala na przechowywanie wielu książek. Przydaje się to zwłaszcza podczas podróży,
• część ebooków dostępna jest legalnie i za darmo. Darmowe ebooki to takie, które trafiły do domeny publicznej, dostępne są między innymi w serwisie Wolne Lektury i Project Gutenberg,
• dla mnie jedną z najważniejszych zalet ebooków jest przeszukiwalność – w przypadku książki tradycyjnej musiałam czasem przerzucać kilkaset stron w celu znalezienia tego, co mnie interesuje. Teraz wystarczy wpisać szukane słowo i zostanie ono wyszukane i zaznaczone,
• ebooki są łatwo i szybko dostępne – mogę mieć to, co mnie interesuje bez wychodzenia z domu, a za pośrednictwem księgarni ebooków. Po kilku minutach od zakupu mogę cieszyć się lekturą.

Darmowe e-booki można pobrać na stronie  http://wolnelektury.pl/ można je czytać lub wysłuchać w wersji audio jako audio- book'a